Tęsknię za ludźmi których już nie ma, a zostawili trwały ślad we mnie. Ich słowa, myśli, przesłania, codziennie pukają - pytając czy mogą jeszcze pomieszkać. Mogą, bo człowiek jak kosmos wszystko pomieści i wszystko przechowa. Idę drogą, którą rozświetla gwiazda Wenus, ale zatrzymują mnie sprawy drobne, codzienne. Zbieram kwiaty. Uzbierał się spory bukiet.Wszystkie ważne, a ja część zwyczajnie pogubiłam. Wracam, szukam, wszystko musi się zgadzać. Tak wiem, ale ten kolorowy motyl życia jest taki piękny...
4 komentarze:
Jak Ty pięknie piszesz,lubię Cię czytać,to takie mądre spostrzeżenia.Tak! czas biegnie za szybko i nie nadążamy za tym aby pamiętać o tych wszystkich których już nie ma....a którzy nam byli bliscy.
Wieczorem łąki już nie pachną latem, więc i mnie łąkowy tuman spowija i otumania-ot i wszystko.
Prześlij komentarz