Był wieczór,ciemno...z tunelu wyszedł mężczyzna. Szczupła sylwetka,prężny krok i ta nieokreślona dzikość, która natychmiast zmusiła mnie do wypowiedzenia słowa-wilk. Samotny, przeszukujący teren-łowca. Nie, nie bałam się,to nie ten czas. Wiem ,że zmierzę się z nim oko w oko. Jest przebiegły i skryty. Nie ma złych zamiarów,
ale to charakter wilka. W potrzebie może być uległy. Zapamiętałam wszystko , również i to , co mi podpowiada intuicja.

1 komentarz:
Składam Tobie Krzysiu serdeczne życzenia.
Niech te święta miłe będą,
Z dźwiękiem śpiewu i kolędą.
Z wigilią tuż po zmroku,
I w radosnym Nowym Roku 2010 ,życzę i pozdrawiam.EXEL12345deragso
Prześlij komentarz