Blog o zwyczajnych dniach

Blog o zwyczajnych i niezwyczajnych dniach - jak to w życiu bywa.

niedziela, 29 maja 2011

Planeta konwalii

Mam takie miejsce, gdzie wszystkie smutki zostają zresetowane, a nowe podejście do sprawy czy problemu przybiera ludzką twarz i dobrotliwy uśmiech. To może być tylko las i tak też jest. Przedeptane ścieżki nazwałam dla porządku, a wśród nich króluje - "Planeta konwalii " Posiada owalny kształt, jest dość dobrze ukryta przed intruzami. Tak po prawdzie też jestem intruzem i zawsze uszczknę małe co nieco. Ale lubimy się, wiem o tym. Kiedy jestem na planecie konwalii, czuję się małą dziewczynką, łapczywie zbierającą te pachnidła. Układam w biało zielony bukiecik. Chcę je podarować mamie. To uczucie nigdy mnie nie opuszcza. Na konwaliowej planecie czas stanął w miejscu. I ta krótka chwila wystarcza, by beznadziejne sprawy nabrały sensu i przywróciły mnie życiu.

1 komentarz:

Meg pisze...

...a ja mam swoje miejsce do którego wracam ilekroć mi źle, to moje pierwsze niebo, pod nim stał mój dom, tam było pole z chabrami, tam spełniały się kiedyś moje marzenia i sny, tam się uczyłam, tam się kształtowałam...kiedyś o tym miejscu napiszę...