Gdy wyciągasz rękę ponad własną krzywdę i podziałami,
I gdy twoje słowa nie chcą zabijać,
Gdy spotykasz się z przyjaciółmi,
I gdy wciąż jeszcze zachwyca cię zachód słońca,
Gdy czytasz wiersze zamiast plotek,
I gdy rozśmiesza cię czasem własne lustro,
Gdy na chwilę przestajesz być racjonalnym dla Miłości,
I kiedy słuchasz zamiast pouczać,
Gdy czasem zazdrościsz ptakom,
I gdy przebaczasz wbrew sprawiedliwości,
Kiedy bliźnim jest ten,kto potrzebuje pomocy,
I gdy starasz się nadzieją osuszyć czyjeś łzy,
Gdy tańczysz,bo akurat chce ci się tańczyć,
Gdy jesteś sobą nawet wbrew sobie,
I gdy Bogu udzielasz miejsca w swoim życiu,
A człowiekowi w swoim domu,
WTEDY JEST BOŻE NARODZENIE.
Ten piękny tekst wydrukowany na kartce papieru,dostałam pocztą,przekazuję dalej wraz z najlepszymi życzeniami świątecznymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz